Witajcie
„Wczoraj znowu mi nie wyszło…” znaczy nie nagrałem nic, ale dzień minął spokojnie. moja waga zwariowała raz pokazuje 59 kg raz 58,1 kg wieczorem znowu wczoraj było 59 a dzisiaj rano 58,0 kg tak więc w sumie straciłem około 0,1 kg na dobę i tak powinno się już utrzymać. Do końca głodówki zostało tylko 11 dni i już tęsknię za jedzeniem nie żebym był głodny tylko czasem przychodzi mi jakiś smak i zjadłbym sobie coś dla przyjemności. W zeszłym tygodniu miałem w wynikach moczu kryształy szczawianu wapnia, teraz ich już nie ma. Jeden problem z głowy wypłukane zaległości z nerek. Podobnie białko pojawiło się w moczu a teraz znikło. Morfologia w normie tylko biedna wątroba coraz bardziej obciążona ale wyniki nie są jakieś astronomiczne, przeżyję. Poniżej wideo macie galerię wszystkich wyników. Miłej lektury.